Apex Legends stawiany jest jako bezpośrednia konkurencja Fortnite. A to z kolei negatywnie przekłada się na nastroje wśród społeczności.
Apex Legends cierpi na swoje błędy, ale jest naprawdę dobrą i wciągającą grą. Według wielu osób, tytuł cierpi obecnie nie przez brak nowości, a przez przyzwyczajenie graczy do częstych aktualizacji.
Cotygodniowe aktualizacje w Fortnite
Społeczność zwraca uwagę, że Fortnite narzuciło branży gier niesamowite tempo. Jeżeli nie wydajesz częstych aktualizacji, najlepiej co tydzień, to nie masz co podjeżdżać.
Z jednej strony to dobre, z drugiej widać na przykładzie Apex Legends, jak niszczące to może być. Gra wykonuje nałożony plan, który poznaliśmy przy premierze. Mimo tego nieźle obrywa, bo nie proponuje graczom nowej zawartości w trakcie trwania sezonu.
Natomiast nie można powiedzieć, że wszystko jest super. Jedna broń i jedna nowa legenda to za mało, by zainteresować graczy. Dodatkowo po osiągnięciu 100 poziomu po prostu nie ma co robić. Jakbyśmy dotarli do końca gry i czekali na kolejny sezon.
Trzeba jednak brać pod uwagę słowa developerów i poczekać na konferencje przed E3. Być może pojawi się tam kolejna bomba informacyjna o przyszłości Apex Legends.