CS:GO traci graczy dokładnie od tego momentu, w którym na rynku pojawił się Valorant.
CS:GO pięło się do góry od kilku dobrych miesięcy. Praktycznie co chwilę padały kolejne rekordy w ilości osób online. Wszystko to zatrzymało się, gdy na rynku pojawiła się największa do tej pory konkurencja dla FPS’a Valve.
Valorant na pewno miał wpływ na odpływ graczy z CS’a. Wiele osób przewidywało, że sytuacja się unormuje i wróci do normalności, czyli do małych, ale systematycznych wzrostów.
Tak się jednak nie stało, przynajmniej póki co
Wbrew oczekiwaniom, CS:GO nie tylko nie utrzymuje się na jednym poziomie, ale także systematycznie ich traci. Warto jednak zauważyć, że ostatni miesiąc to odpływ dwukrotnie mniejszej ilości osób, niż w czerwcu.
Spadki CS:GO mogą być spowodowane wieloma różnymi czynnikami. Rozpoczęciem sezonu w Fortnite, okresem wakacyjnym, gdzie wiele osób nie ma po prostu czasu na komputer, czy też brakiem tych większych turniejów.
Riot nie dostarcza żadnych informacji na temat ilości graczy w Valorancie. Nie wiadomo więc, czy jak sytuacja wygląda w ich produkcji i czy tam nie ma jeszcze większych spadków. Póki co jedynie Valve wychodzi z założenia, że nie ma się czego wstydzić.