Wydawałoby się, że w temacie pokazywania rozgrywek CS:GO nie da się już zbyt wiele wymyślić, a jednak.
Counter Strike od zawsze był wzorem dla innych produkcji pod względem przejrzystości rozgrywki i łatwości w jej śledzeniu. Oznacza to tyle, że żeby zrozumieć sytuację na mapie, wcale nie trzeba być jakimś niesamowicie zaawansowanym graczem.
Wiele innych produkcji dążyło do takiej przejrzystości, ale jak widać po Valorancie, nie jest to wcale takie proste. Umiejętności jednak sporo zmieniają w kwestii zrozumienia rozgrywki.
CS:GO idzie o krok dalej
WePlay, platforma do organizacji różnych wydarzeń esportowych pokusiła się o wykorzystanie technologii AR. Trochę to przypomina studio TVP, tyle, że na o wiele wyższym poziomie. Podczas analizy meczów wykorzystywane są elementy z gry, które pojawiają się przed komentatorami i analitykami.
Wygląda to naprawdę ciekawie i jak się okazuje, może być wykorzystywane nie tylko do prostej prezentacji drużyn, ale też i całej mapy.
Czy to już przyszłość? Wydaje się, że tak to może wyglądać. Wyświetlanie mapy w mieszkaniach graczy za pomocą AR byłoby ogromnym przełomem. Pytanie tylko, kiedy przestałoby to być ciekawostką, a stało się standardem.