Czy CSGO umiera? Co mówi o tym liczba graczy w ostatnich miesiącach i popularność na Twitchu?
O CS:GO często mówi się, że gra umiera. Czy tak jest naprawdę?
CS:GO jest bardzo ciekawą produkcją na tle wszystkich pozostałych gigantów w branży. Fortnite dostaje aktualizacje co dwa tygodnie, podobnie, jak League of Legends czy Valorant. Call of Duty również jest stosunkowo często aktualizowane.
Tymczasem produkcja Valve ogranicza się do zmian tylko niektórych funkcji i aktualizowaniu gry po 5MB. Czy ma to przełożenie na popularność?
Jak wygląda kondycja CS:GO?
CS:GO właśnie po raz kolejny przebiło liczbę miliona aktywnych graczy. Według statystyk Steama jest naprawdę dobrze. Oczywiście wpływ na to ma obecna sytuacja na świecie, gdzie wiele osób jest zamkniętych w domach, ale nadal – to naprawdę dobre liczby.
Trzy miesiące spadków, potem mocne odbicie i znowu strata w październiku. Listopad to już ponownie tylko wzrosty z kolejnymi rekordami.
Oglądalność na Twitchu też wygląda dobrze. Ostatnie 30 dni to 7. pozycja na świecie i 5. w Polsce. Counter Strike wyprzedził między innymi Fortnite czy TFT. Nadal ustępuje Minecraftowi, League of Legends i Among Us.
Największy rywal CS:GO, czyli Valorant jest w Polsce na 22. miejscu. Riot nie udostępnia informacji o liczbie graczy, więc można porównywać tutaj tylko i wyłącznie oglądalność. Warto też pamiętać, że Valorant ma swoje streamy na Youtube, gdzie na pewno w tych liczbach dochodzi trochę osób.
Mimo braku nowej operacji, przejścia na Source 2, nowych skrzynek etc. Produkcja Valve nadal dobrze sobie radzi i zdecydowanie nie można powiedzieć, że umiera, a wręcz zaczyna się odbijać. To widać także po trendach Google i zainteresowaniu CS:GO, które w ostatnich miesiącach zaczęło rosnąć, przerywając tendencję spadkową.