PashaBiceps był świadkiem przestępstwa. Udało mu się złapać złodzieja, ale…
PashaBiceps bardzo często dzieli się swoimi przemyśleniami i przeżyciami ze swoimi fanami. Czasami ma to miejsce podczas transmisji, a czasami w mediach społecznościowych.
Tym razem legenda Counter-Strike’a: Global Offensive… złapała złodzieja. Jarosław Jarząbkowski opowiedział o tym na filmie, który opublikował na Facebooka. Cała historia jest naprawdę ciekawa, a szczególnie intrygujący jest jej finał.
Pasha ostatecznie wypuścił złodzieja?
PashaBiceps nagrał film, na którym opowiada bardzo ciekawą historię ze swojego życia:
Wracam z ziomkiem z centrum, godzina 12 w nocy, ja na rowerku, piękna pogoda, on na roleczkach. Zatrzymujemy się na skrzyżowaniu przy Wileniaku, ogromne skrzyżowanie i po drugiej stronie ulicy słyszę przerażliwy głos – „Pomocy, złodziej, okradli mnie, łapcie go!”.
Po tym Pasha zauważył, że złodziej biegnie w jego stronę i postanowił po prostu go złapać, co mu się udało. Chciał, aby ten zadzwonił po swoich wspólników, aby zwrócili skradzione przedmioty i na tym zakończyli całą sprawę. Niestety, do tego nie doszło. Ostatecznie Jarząbkowski wypuścił złodzieja. Pełną wypowiedź można przesłuchać poniżej:
- ZOBACZ – 6 niewypuszczonych skinów do CSGO, z których Valve najwyraźniej zrezygnowało. Czy słusznie?
Prawdopodobnie cała sytuacja niewiele nauczyła oprawców. Trudno powiedzieć, czy Pasha zachował się odpowiednio, lecz na pewno kierował się dobrym sercem i chciał zakończyć sprawę w jak najlepszy sposób.