Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że CDPR prowadził otwarty nabór do zespołu zajmującego się multiplayerem w Cyberpunku 2077. Wczorajsza informacja nie jest więc jakaś przełomowa.
W momencie, gdy większość mediów z jakiegoś powodu uważała, że CDPR porzuciło mutliplayer, my doskonale wiedzieliśmy, że on powstaje. Teraz pojawiło się tylko kolejne potwierdzenie w postaci słów Adama Kicińskiego.
Prezes firmy podczas konferencji, na której omawiano wyniki finansowe CDPR, wspomniał, że obie franczyzy, czyli i Wiedźmin i Cyberpunk otrzymają funkcje multiplayer. Co o tym wiadomo?
To nie taki multiplayer, jak wszyscy uważają
Po tych słowach zrobiło się nieco zamieszania, bowiem chodzi tutaj o franczyzy. Niektórzy uznali, że być może nie ma tu nawet mowy o samych grach, a czymś wokół nich. Są jednak małe szanse, by CDPR chciało to jeszcze dodatkowo rozdzielać na mniejsze produkcje. Mowa jest tutaj o funkcjach multiplayer, a nie osobnych grach pokroju Gwinta.
Wielu osobom tryb multiplayer kojarzy się chociażby z GTA Online, otwartym światem, możliwością spotykania na swojej drodze innych osób, dodatkowymi zadaniami etc. W Cyberpunku póki co nie ma mowy o trybie Online. Idealnie potwierdzają to słowa:
Podkreślmy to tutaj, CD Projekt Red tworzy fabularne gry RPG AAA dla jednego gracza – to się nie zmienia. To, co się zmienia, to nasze długofalowe podejście do funkcji multiplayer.
Mam przez to na myśli zapewnienie, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do wdrażania elementów online w naszych grach tam, gdzie mają one sens. Nie chcemy przesadzać ani tracić naszego DNA, czyli gier dla pojedynczego gracza.
Wychodzi więc na to, że Wiedźmin i Cyberpunk otrzymają nie całego, osobnego multiplayera, a funkcje multiplayer. Nie będą one wprowadzane od razu, a po kolei, można się domyślać, że chodzi tutaj o wspólne misje, potem ewentualnie rozszerzanie ilości osób w jednej sesji, może dodatkowe zadania etc. W tym momencie nie powstają w ogóle osobne opcje, a jeden system, który CDPR będzie mógł implementować do kolejnych gier.
Tworzymy technologię online, którą będzie można bezproblemowo zintegrować z rozwojem naszych przyszłych gier. Ta technologia będzie zasilać komponenty sieciowe, które zdecydujemy się wprowadzić do naszych gier.
To jednak plany nie na tygodnie czy miesiące, a na lata. Nie podano żadnej daty, jeżeli chodzi o te funkcje, nie wiadomo także, która gra otrzyma je jako pierwsza. Przed graczami więc wiele miesięcy czekania, tak naprawdę nie wiadomo na co.