Do Fortnite właśnie dodano nową aktualizację.
Zdecydowanie nie jest to duża aktualizacja i nie wprowadza niczego niesamowitego. Nie można tu mówić nawet o aktualizacji, a bardziej łatce. Każdy gracz Fortnite musiał pobrać około 35MB plików. Aktualizacja nie potrzebuje przerwy technicznej.
Epic wymusza ją po zakończonej grze lub przy okazji uruchomienia Fortnite. Normalnie praktycznie nikt by jej nie zauważył.
Co się zmieniło?
To kompletny standard dla Epic. Oczywiście nie poinformowano konkretnie. W mediach społecznościowych udostępniono jedynie suchą informację o optymalizacji. Można się domyślać, że chodzi o jakiś błąd. Co ciekawe, aktualizacja dotyczy praktycznie wszystkich platform, czyli PC, Xboxa i PS4. Jedynie Android i Switch nie wymagały łatki.
Błędów do naprawienia jest jeszcze całkiem sporo. To pokazuje między innymi oficjalna strona w serwisie Trello.
Problemy będą zapewne eliminowane dopiero w aktualizacji 15.21, która może się pojawić już jutro lub dopiero za tydzień.