Najnowsze przecieki sugerują, że Epic porwało się na coś dużego, wręcz największego w historii.
Jeden z największych leakerów ze świata Fortnite informuje, że otrzymał ważne i wiarygodne informacje od „źródła”. Według nich, do gry zmierza największy event w historii.
Nie trzeba nikomu mówić, że jeżeli jest to prawdą, to jeszcze w tym roku wszystkich czeka duża dawka emocji i być może duży powiew świeżości, jeżeli chodzi o Fortnite.
Największy event w historii gry?
„FireMonkey” informuje o źródle, w które początkowo nie chciał uwierzyć. Potem jednak przekonał się, że faktycznie przeciek o konferencjach na Zoomie się potwierdził, więc i kolejne rzeczy mogą być prawdziwe.
Według przecieków:
- Podczas konferencji Game Awards zostanie coś ogłoszone. Gala odbywa się 10 grudnia, więc prawdopodobnie trzeba będzie poczekać jeszcze ponad miesiąc, by w grze coś się zmieniło. Istnieje szansa, że ma to związek już z kolejnym sezonem, a nie tylko eventem.
- Troy Baker ponownie użyczył swojego głosu, wcześniej nagrywał kwestie dla „Johna Jones” w evencie z urządzeniem.
- Sezonowe wydarzenie ma być „największym eventem, jaki kiedykolwiek Epic zrobiło i zmieni przyszłość Fortnite”.
Oprócz tego pojawiła się informacja o ewentualnej kooperacji Fortnite ze Smash Bros. Tutaj jednak niczego nie potwierdzono, ani niczemu nie zaprzeczono.
Z jednej strony wszystko to brzmi świetnie. Z drugiej oznacza jeszcze ponad miesiąc starego sezonu, w którym dzieje się stosunkowo niewiele. Na pewno dużą przeszkodą dla Epic, ale też i dla innych deweloperów, była obecna sytuacja na świecie, natomiast nic nie wskazuje, by końcówka roku była pod tym względem jakkolwiek lepsza.