Przypomnijmy bardzo głośną sprawę z banem dla jednego z graczy, którzy publicznie poparł protesty w Hong Kongu.
Po kilku miesiącach od zbanowania Blitzchunga przeprowadzono z nim wywiad. Dowiadujemy się z niego, że gracz w związku z ogromnym stresem musiał opuścić cały semestr w szkole. Faktycznie, stresu na pewno było bardzo dużo, bo oprócz zawieszenia od Blizzarda pojawiło naprawdę wiele informacji na ten temat.
https://twitter.com/KotakuBot/status/1181158819814154241
Blitzchung po kilku miesięcach
Chung „Blitzchung” Ng Wai podczas transmisji na żywo, po zakończeniu streama publicznie poparł protesty w Hong Kongu. Blizzard zdecydował się na to zawiesić gracza na rok i odebrać mu wygrane nagrody. Ostatecznie złagodzono karę na pół roku. Blizzard postanowił przyznać także wygrane nagrody.
Dzisiaj wiemy, że nigdy nie przeproszono gracza wprost, jedynie w ogólnej komunikacji. Blitzchung miał ogromne problemy w związku ze stresem, co skończyło się opuszczeniem szkoły. Gracz poleciał także do kraju komentatorów, by przeprosić ich prywatnie za to, co się stało. Przypomnijmy, że casterzy również musieli pożegnać się z pracą.
Dzisiaj mało kto pamięta o tej sytuacji, natomiast był to pierwszy sygnał do tego, że Blizzard pod skrzydłami Activision naprawdę się zmienia. Dzisiaj nadal firma nie odzyskała dobrego imienia i spotyka się często z niechęcią.