Nadszedł ten moment, w którym Perfect World “przekazało” opiekę nad takimi grami, jak CS:GO czy DOTA 2 w ręce chińskiego Steama.
Przypomnijmy, że 9 lutego miało dojść do przeniesienia infrastruktury z Perfect World do Steama i od wczoraj chińscy gracze faktycznie mogą logować się do swojej wersji platformy. Społeczność jest jak zwykle podzielona – jedni się cieszą, inni narzekają.
O tym, dlaczego taki ruch jest kontrowersyjny dla wszystkich azjatyckich graczy CS:GO, pisaliśmy już kilka dni temu:
“Oznacza to większą dostępność dla Chińczyków, którzy w tym momencie uchodzą za cheaterów. Gracze obawiają się, że serwery innych narodowości zostaną zalane cheatującymi Chińczykami.”
Chiński Steam wycięty z większości gier
Największą zmianą w stosunku do międzynarodowej wersji Steama jest dostępność i ilość gier. Z ponad 20 tysięcy zrobiły się jedynie 53 produkcje. Wydaje się, że wszystko to zostało przeprowadzone głównie pod CS:GO i DOTĘ 2.
Inna, znaczna różnica, dotyczy funkcji społecznościowych, których tutaj zwyczajnie nie ma. Nie da się zapraszać do znajomych, pisać z innymi graczami, udzielać na forum, które również brakuje. Tak naprawdę ta wersja Steama jest zupełnie niezależna od reszty świata i jest kontrolowana przez chiński rząd.
CS:GO jest w tej “zmienionej” wersji z pewnymi różnicami w skinach lub postaciach.
- Jak bardzo różnią się skórki w chińskim CSGO od tego “normalnego”? Można się zdziwić
- Jak bardzo różnią się naklejki w CSGO w chińskiej wersji gry od tych, które wszyscy znamy?
Dla Polaków nic się oczywiście nie zmienia, na nic konkretnego to nie wpływa. Jedynie dla azjatyckich graczy może być to niedługo problem.