w ,

Dlaczego Arquel przypadkowo pokazał swój adres w najgorszym możliwym momencie?

Arquel podczas jednego z ostatnich streamów zaliczył lekką wpadkę i pokazał częściowy swój adres. Potem ta sytuacja wymknęła się lekko spod kontroli.


Arquel jest jednym z najpopularniejszych streamerów, który zdecydowanie nie miał lekkiego września. Według statystyk to był najgorszy miesiąc pod względem średniej widowni od początku 2017 roku (od tamtego czasu liczone są statystyki na zewnętrznych serwisach).

Sam streamer tłumaczył, że mógłby robić rzeczy, które przyniosą mu większą popularność i ma w planach kilka ciekawych akcji, ale we wrześniu nałożyło się mu kilka rzeczy, a Krzysztof nie chciał robić niczego na siłę.

Pokazany częściowy adres

Cała ta sytuacja ma swój początek przy okazji raidu widzów streamera, znanego jako Tobiasz. Na czacie pojawiły się obraźliwe słowa w stronę Arquela, na co ten zareagował raczej bez większej irytuacji. W swoim stylu odpowiedział na raida i na całą akcję.

Video

Wspominany Tobiasz odniósł się do tego na swoim Twitterze, gdzie Arquel również postanowił się wypowiedzieć.

I cała ta sytuacja normalnie zapewne zakończyłaby się właśnie w tym momencie. Tego typu sprzeczki to normalność, a mała widownia Arquela była idealnym pretekstem do wytknięcia mu tego. Krzysztof jednak opowiadając o kocie pokazał część swojego adresu, konkretnie ulicę na której mieszka.

Video

Ludzie od razu zaczęli pisać, że pokazał swój adres, natomiast na Arquelu nie zrobiło to większego wrażenia, w końcu to tylko ulica. Tymczasem na profilu Twitter Tobiasza znalazła się wiadomość odnośnie tony węgla i 20 kurierów.

Raczej nikt nie potraktował tego zbyt poważnie, a przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Pomysł Tobiasza został jednak podchwycony przez jeden z serwerów Discord, gdzie wspominano post Tobiasza i deklarowano „dokończenie sprawy”.

Ktoś miał pojeździć pod blokiem Arquela, ktoś inny wysłać mu potem węgiel.

Ostatecznie administrator serwera najwyraźniej się przestraszył tego, że na jego DC pojawiają się zdjęcia z Google Maps, ustalenia poszukiwań etc. Większość osób była łatwa do zlokalizowania, gdyż dzielili się wcześniej swoimi wpisami na Twitterze.

Jeden z użytkowników zamiast śledzić Arquela, to wypisał dane wszystkich, którzy chcieli szukać streamera. Zaczęły się sprzeczki, wyzywanie, degradowanie i serwer po kilkunastu minutach został całkowicie usunięty.

Usunięty został także wpis na Twitterze Tobiasza ze screenem nazwy ulicy, na której mieszka Arquel.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends