Ciekawa zależność w trafianiu umiejętnościami, a ustawieniem kamery.
League of Legends ma już ponad 11 lat, ale wciąż potrafi zadziwić społeczność. Chociaż wydawać się może, że tym razem nie jest to błąd, a dziwna mechanika, fani są naprawdę zaskoczeni i obwiniają to o nietrafianie skillami.
Okazuje się, że to, w jaki sposób widzimy mapę, ma wpływ na to, czy dana umiejętność dosięgnie przeciwnika lub po prostu go ominie. Nawet jeżeli celujemy w to samo miejsce.
Kamera, a trafienie w cel
Trafianie umiejętnościami, to coś, co muszą potrafić gracze League of Legends, aby wygrywać mecze. Czasami może być to naprawdę trudne, jeżeli nasz wróg porusza się w sposób nieprzewidywalny, robi uniki i nie chce, abyśmy go trafili.
Użytkownik Reddita odkrył jednak coś, co zaskoczyło sporą część fanów, którzy przyznali, że wcześniej kompletnie nie wiedzieli, że ma to jakiekolwiek znaczenie. Chodzi o wspominane wcześniej ustawienie kamery. Jeżeli podczas jej odblokowania będziemy mierzyć w to samo miejsce, to nasz skill niekoniecznie musi w nie lecieć za każdym razem.
Czym to jest spowodowane? To prawdopodobnie zwykła „iluzja” i chociaż może nam się wydawać, że mierzymy w to samo miejsce za każdym razem, jest oczywiście inaczej. Na odsuniętej kamerze model, w tym wypadku kukły treningowej, widzimy od boku, ale „kropka celownika” bazuje na powierzchni mapy, przez co przenika przez przeciwnika i tym samym my nie trafiamy, chociaż wydawać się może, że celujemy w to samo miejsce.
Na ten moment najlepszym rozwiązaniem jest nauczenie się celować pod modelem, czyli w „stopy”. To może robić już spora część graczy nieświadomie.