Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co słyszą profesjonalni gracze, gdy są na scenie? Okazuje się, że Riot wymyślił ciekawy sposób na to, by zagłuszyć w pewien sposób widownię.
W związku z premierą Arcane, w USA odbywał się specjalny event, na którym można było spotkać między innymi Jankosa i co ciekawe, dało się z nim zagrać. Takiej przyjemności doświadczył między innymi Patec (z Ekipy).
Całość była naprawdę bardzo ciekawa, można było autentycznie poczuć się, jakbyście byli w środku serialu.
A w tym wszystkim znalazł się również Jankos
Podczas tego eventu można było pograć z profesjonalnymi graczami, w tym między innymi z Jankosem. Polak porozmawiał chwilę z Patecem i Żabsonem, w efekcie czego dowiedzieliśmy się w sumie o jednej ciekawostce dotyczącej stricte LoLa i grania na scenie.
Okazuje się, że profesjonalni gracze wchodząc na scenę, siadając przy komputerach i nakładając słuchawki wcale nie mają tam absolutnej ciszy. Wydawałoby się, że po prostu słuchawki odcinają dźwięk i tyle.
Ale co ciekawe, wcale tak nie jest. Jak mówi Jankos:
(…) jak my gramy, to nie mamy ciszy w słuchawkach, tylko mamy white noise, żeby nie słuchać generalnie widzów, tego co się dzieje naokoło (…)
Jest to dokładnie coś takiego:
Jankos w sumie powiedział o kilku ciekawych rzeczach. Powtórzył, że po karierze esportowej chce zostać streamerem i zaznać spokojniejszego życia. Póki co trenuje po 12 godzin dziennie i to minimum, więc nie ma czasu na prywatność. Oczywiście, jak to przy okazji filmów z Jankosem musiały się pojawić takie komentarze:
Ale to już klasyk, do którego wszyscy się już przyzwyczaili i który nie budzi większych emocji.