w

„Smok powinien zostać wyłączony, kiedy sojusznik nie żyje” – Koncept zirytowanego gracza LoLa

Koncept gracza na nowy system, który ma pokazać typowy błąd dżunglerów z niskich dywizji.

Reklama

Jedną z najtrudniejszych ról w Legue of Legends jest z pewnością dżungla. Wymaga ona dużych umiejętności makro, śledzenia poczynań wrogiego leśnika oraz odpowiedniego gankowania.

W związku z tym rola nie jest popularna w niskich dywizjach, a leśnicy popełniają masę błędów, co jest normalne. Jest jednak coś, co irytuje graczy do takiego stopnia, że „chcą” oni zmienić mechanikę gry.

Smok wyłączony po likwidacji leśnika

Jednym z obowiązków dżunglera jest zadbanie o globalne buffy. Tyczy się to głównie smoków, które pojawiają się już we wczesnej fazie gry i są łatwe do zlikwidowania. Jednak nie jest to takie oczywiste dla graczy z niższych dywizji i często albo o nich zapominają, albo robią je w nieodpowiednich momentach.

W związku z tym jeden z poirytowanych tą sytuacją graczy postanowił opublikować wpis na Reddicie, w którym opisał koncept zmiany mechaniki smoków. Użytkownik o nicku „CarSuperFast” proponuje, aby smoki nie mogły zostać zlikwidowane, kiedy któryś z graczy nie żyje.

Reklama

Jeśli dolna linia zginie, dżungler nie może walczyć 2 v 4 i wziąć smoka. Jeśli środkowy zginie, dżungler nie może walczyć o smoka w walce 3 na 4, nie ryzykując śmiercią w wyniku próby smite’owania.

ZOBACZ – Najlepsze synergie postaci na midzie i w dżungli na patch 11.8 League of Legends

O co dokładnie chodzi użytkownikowi? Zwraca on głównie uwagę na nieumiejętne korzystanie z timerów. Uważa, że gracze ryzykują niepewną walkę, kiedy za chwilę ma się pojawić smok, a zginięcie oznacza wzięcie go przez przeciwników.

Jeśli smok pojawi się w przeciągu 30 sekund do minuty, nie rozpoczynaj pełnej walki na dolnej linii bez pewności, że Twoja drużyna odniesie zwycięstwo.

Oczywiście jest to prawda, często w wyższych dywizjach zarówno środkowi, jak i leśnicy starają się zlikwidować dolną linię, aby następnie wziąć smoka. W niższych często bywa tak, że leśnik w tym momencie albo robi ryzykowną akcję i zostaje zlikwidowany, gankuje TOPa albo błąka się gdzieś po drugiej stronie mapy, dzięki czemu wroga drużyna, widząc to, ma wolną rękę do przejęcia smoka na swoją stronę.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends