Chiński samochód BYD na światłach daje niezły pokaz

Supersamochód BYD potrafi naprawdę wiele rzeczy. W tym także dawać pokazy.
To, że BYD przeskakuje nad przeszkodami wiedzą już chyba wszyscy. Auto to jest w stanie samo wykryć przeszkodę i zwyczajnie sobie nad nią przeskoczyć. Były już samochody, które robiły coś podobnego.
BYD może dawać także pokazy świetlne, rozweselając wszystkich kierowców wokół. Można to porównać do tych pokazów, jakie daje Tesla. Jest to poziom wyżej, niż Mercedes ze swoim trybem wygrzebywania się z kłopotów. Mercedesy po prostu podskakują, tutaj dochodzą także efekty świetlne.
Taki pokaz od BYD
Stoicie sobie spokojnie na światłach i nagle za Wami coś zaczyna się świecić, wydawać dziwne dźwięki, przechylać się na boki – to coraz częstszy widok w Chinach. Ten supersamochód jest niedostępny w Polsce, przynajmniej na ten moment. BYD mocno się rozpycha także na naszym rynku, ale obecnie u nas oferowane są tylko te podstawowe modele.
BYD raczej kojarzy się z tanimi autami, ale tutaj nie jest tanio. Model, na który patrzycie to YangWang U9, cena startowa? Okolice 900 tysięcy złotych. Może i wygląda fajnie, ale jest niezwykle drogi. W Polsce chyba nie ma ani jednej sztuki. BYDów trochę jeździ i jest ich coraz więcej, ale YangWang U9 to chyba tylko jakimś przejazdem, lub podczas jakichś targów, czy wystaw.
U9 robi 0-100km/h w 3 sekundy. Rozpędza się do dobrych 391 km/h. Zapewne nie spełnia zbyt wielu europejskich norm, ale jak pokazał przykład Cybertrucka, nie jest to jakimś dużym problemem w kontekście ewentualnej rejestracji pojazdu na polskim rynku.