Powiedźmy sobie szczerze. Nikt chyba nie liczy na to, że wyjdzie niedługo gra o nazwie „Overwatch 2”. Natomiast trochę prawdy może być w porannych informacjach. Pora się temu przyjrzeć bliżej!
Dzisiaj rano świat obiegła informacja o możliwym „Overwatch 2”. O ile zgadzamy się, że coś w temacie Overwatch może powstać nowego, a twórcy nas w pewien sposób do tego przygotowują, o tyle wątpimy w powstanie nowej odsłony gry. Bardziej może tu chodzić o dodatkowe produkty, o których wspominał J. Allen Brack.
„Jeżeli myślimy o Overwatch przykładowo, patrzymy na to jak na ogromnie rozwojowe uniwersum. Overwatch, który widzą dzisiaj gracze jest tylko małą częścią tego, czym może być.” – mówił niedawno J. Allen Brack.
Raczej nie Overwatch 2
Przyjmijmy na chwilę, że faktycznie za kulisami powstaje gra w uniwersum Overwatch i zadajmy sobie pytanie, czym w takim razie może być. Raczej nie drugą odsłoną dokładnie tej samej produkcji. Kompletnie nie wyobrażam sobie dodanie do obecnej puli bohaterów kilku nowych, wypuszczenie nowych map i funkcji, by nazwać to „Overwatch 2”. Coś takiego byłoby raczej bez sensu. Gracze zostaliby rozdzieleni na dwa tytuły, które byłyby do siebie bliźniaczo podobne z lekkimi róznicami.
Pełnoprawny tryb PVE
Możliwe, że Blizzard pochylił się nad setkami, o ile nie tysiącami propozycji odnośnie trybu PVE w Overwatch. Wyobraźcie sobie osobną produkcję, poświęconą fabule, światowi Overwatch, stawiającą na współpracę graczy.
Jeff Kaplan wielokrotnie zaznaczał, że tryb fabularny byłby zapewne osobną grą i być może własnie zbliżamy się do momentu, w którym ta osobna gra zostanie zapowiedziana.
Na pewno byłby to mądry ruch, w pewien sposób rozdzielający Overwatch kompetytywne, z naciskiem na esport od casualowego grania po niedzielnym obiedzie.
A może wersja 2.0, idąc śladem Heroes of the Storm
Blizzard umie robić wersje 2.0 – wprowadzać tak dużo nowości i zmian, by gra była po prostu nie do poznania. Być może coś takiego jest planowane w Overwatch.
W ostatnich miesiącach słyszeliśmy wiele zapewnień odnośnie tego, że szykowana jest duża dawka nowych funkcji, opowieści, że artyści Blizzarda nie wychodzą praktycznie z pracy, a całe zespoły pracują w pocie czoła, by 2019 rok był tym przełomowym.