w

Overwatch stracił już 99% swojej oglądalności na Twitchu. Co to może oznaczać?

W sieci pojawiło się mnóstwo informacji odnośnie tego, jak wygląda obecna oglądalność Overwatcha i jego drugiej części.


Overwatch na Twitchu to bardzo problematyczny temat. Między innymi dlatego, że istnieją na ten moment dwie kategorie:

  • Overwatch,
  • Overwatch 2.

Ludzie stosują je zamiennie i to bez większego sensu. Niektórzy w OW2 grają w kategorii Overwatch, inni odwrotnie. Wynika to między innymi z tego, że Blizzard poprosił influencerów z dropami, by streamowali w kategorii Overwatch. Potem czegoś nie dopilnowano, nie dogadano i sytuacja jest jaka jest.

Przypomnijmy, że dropy do bety Overwatch 2 w szczytowym momencie próbowało zdobyć ponad 1.5mln osób. Co z tego zostało? Niewiele. Jak dotąd średnia oglądalność połączonych kategorii OW i OW2 to 20-30 tysięcy osób.

Czy to cokolwiek oznacza?

Reklama

W teorii można wyjść z założenia, że beta to kompletna klapa. Przynajmniej to porównując do takiego Valoranta i jego zamkniętej bety, gdzie oglądalność utrzymywała się na poziomie ponad 100 tysięcy widzów. W praktyce jednak Blizzard nie pokazał tutaj wszystkiego, a jedynie mały ułamek zaplanowanych nowości.

W becie nie zmieniło się zbyt wiele i to jest akurat fakt. Masa osób po prostu wróciła do grania w „Overwatch 1″ ze względu chociażby na mniejsze kolejki. Prawdziwy test jest więc dopiero przed Blizzardem.

Obecną sytuację można rozumieć na dwa sposoby – 1.5mln jako łączna ilość widzów udowadnia, że zainteresowanie Overwatchem dalej istnieje. Szybko spadająca widownia potwierdza, że beta nie zawiera takiej ilości nowości, by była w stanie przytrzymać ludzi na dłużej.

Czy jest to odkrywcze? Nie. Czy można już mówić o upadku albo o odrodzeniu Overwatcha? Również nie. Szczególnie że daniem głównym ma być w tym przypadku jednak PvE, na które czeka cała masa graczy.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z Overwatch