Jakiś czas temu mówiło się o potencjalnej współpracy bardzo mocnych Ekip. Chodziło wówczas o Ekipę Friza i WK (Warszawski Koks). Teraz wiadomo, co się tam stało.
Jakiś czas temu Ponczek w ramach wywiadu z Fame MMA wyjaśniał, że współpraca pomiędzy WK a Ekipą Friza nie doszła do skutku, bo po prostu nie było kolejnego spotkania. Ani WK, ani Ekipa Friza nie wychodzili z inicjatywą.
Wówczas reporter zadał ciekawe pytanie o to, czy wpływ na zawieszenie współpracy miały kontrowersje wokół Ekipy:
Pytanie: To, co się potem działo wizerunkowo z Ekipą, to nie miało to wpływu?
Odpowiedź: Trochę miało, bo nasi widzowie jakoś tak niechętnie do tego podchodzili. Więc my też zastanawiamy się, czy to robić, czy nie i my z dużą inicjatywą… nie jest to dla nas jakiś strategiczny punkt, nie wychodzimy tutaj za bardzo z inicjatywą. Też Ekipa jakby jest zalatana, nie znalazła czasu na jakieś spotkanie grubsze albo my nie znaleźliśmy, bo ja też nie wiem, bo to też nasi pracownicy dogadują te spotkania. No jest dużo kwestii tutaj, znak zapytania jest spory, bo wiem, że widownia WK nie za bardzo chciałaby kolaboracji w tym momencie, po tych dramach (…).
Ekipa Friza kończy to, od czego wszystko się zaczęło. Plan osiedla upadł, każdy idzie w swoją stronę
A co na ten temat ostatnio powiedział Wujek Łuki?
Podczas jednej z ostatnich transmisji widz zapytał Wujka Łukiego o to, co Ekipa uważa na ten temat. Widać, że Wujek Łuki nie za bardzo kojarzył słów Ponczka, natomiast według niego upłynęło po prostu dużo czasu i nie chodziło stricte o dramy.
Klip: Leśne Shoty
Natomiast trudno nie odnieść wrażenia, że mimo wszystko mogło chodzić o kontrowersje. Widownia WK faktycznie nie podpytuje jakoś często o współpracę z Ekipą, jest to również nieco inny target.