Friz na swoim ostatnim filmie miał małą wpadkę i zniszczył szklany, duży stół. Dzisiaj wiemy, że to była dość kosztowna wtopa.
Ekipa Friza nadal jest w USA i choć odcinki nie pokazują się codziennie, to Karol zaznaczał, że taki rytm bardziej mu pasuje i prawdopodobnie tak będą wyglądały kolejne tygodnie. Obecna sytuacja na świecie nie pozwala jednak za bardzo rozwinąć skrzydeł w temacie tworzenia fajnych odcinków, natomiast widać, że energia nadal nie opuściła Ekipy.
W najnowszym odcinku Patecki przefarbował swoje włosy na rudo, Youtuberzy zorganizowali wyścig, a Friz… Zniszczył przypadkowo szklany stół, który jak się okazuje, był naprawdę drogi.
Wpadka Friza ze stołem
Friz chciał przekroić arbuza stojącego na stole w widowiskowy sposób. Wszyscy, którzy mieli kiedyś tego typu stół doskonale wiedzą, że to niesamowicie delikatny przedmiot. To musiało się tak skończyć.
Friz raczej niezbyt się przejął, ważne, że nikomu nic się nie stało. Czasem takie stoły i rozlatujące się szkło mogą narobić sporo problemów. Finalnie jednak problemem może być kwota stołu.
Na Instagramie Youtuber ujawnił, że za ten konkretny stół będzie musiał zapłacić 2 tysiące dolarów. Biorąc pod uwagę dzisiejszy przelicznik, jest to około 8,327zł.
I choć dla Friza zapewne nie jest to zbyt duża kwota, to jest to cena wynajmu jednego ze sportowych samochodów na kilka dni. Na pewno Youtuber wolałby pojeździć kolejnym ciekawym autem, czy zapłacić za wynajem domu, niżeli wydawać tak dużo pieniędzy na stół.