Klip z Polakiem, który dość ostro zareagował na starego znajomego szybko osiągnął sporą popularność.
Czasem na Twitchu dzieją się dziwne rzeczy i to nie tylko na polskich transmisjach. Tym razem Polacy zawędrowali prawdopodobnie do Tokio, gdzie jeden z naszych rodaków „chronił” Japonkę.
Kiedyś już była podoba sytuacja, która pewnie wielu osobom się skojarzy. Wtedy jednak miała zupełnie inny kontekst.
Polak za granicą na Twitchu
Podczas jednej z transmisji IRL, do streamera o nazwie „robcdee” podeszła Japonka, która chciała się po prostu przywitać. Po szybkiej wymianie zdań do akcji wkroczył zirytowany sytuacją Polak i nie przebierając w słowach powiedział „spier**laj ku**a bo ci zaraz wy**bie”. Oczywiście nikt go nie zrozumiał, ale można się było tego spodziewać.
Ta sytuacja nie miała żadnego ciągu dalszego. Wiele osób jest przekonanych, że to ta sama dziewczyna, co na oryginalnym klipie, o czym mówi sam streamer. Co zabawne, polskie „ku**a” poznali wszyscy na czacie pisząc, że nasz naród jest naprawdę agresywny.
O co tutaj mogło w ogóle chodzić? Trudno powiedzieć. Jeżeli to ta sama osoba, to po prostu poznała swojego kolegę, który ją kiedyś „uratował”, Polakowi najwidoczniej się to nie spodobało, może poczuł się w jakiś sposób zagrożony i dlatego tak zareagował, tego nie wiadomo.