O uwagę widzów walczy dzisiaj w sumie kilka platform do streamowania. Której idzie najlepiej?
Od dawna wiadomo, że Twitch to zdecydowany król w kwestii streamowania. Serwis zaczynał jako odnoga Justin.tv, a dzisiaj jest niekwestionowanym liderem w świecie transmitowania w sieci. Przynajmniej wyłączając chińskie platformy.
Oprócz Twitcha, na rynku jest również Facebook Gaming, Youtube, czy Mixer. Jak im ostatnio idzie?
Zaskakujące wyniki platform
Wiadomo było, że obecna sytuacja na świecie przełoży się na popularność streamów. Wydaje się, że Riot ze swoim Valorantem trafił w dziesiątkę, choć termin bety był planowany już od długich miesięcy.
Z raportu przygotowanego przez StreamElements dowiadujemy się, że Twitch jest daleko przed wszystkimi innymi, a serwis w kwietniu zaliczył 100% wzrost w oglądanych godzinach w stosunku do zeszłego roku.
To jednak nie aż taki wzrost, jak przy Facebook Gaming. Choć wielu twórców rozwiązało już umowy, to jednak nadal porównanie rok do roku pokazuje 238% wzrost. To nie wystarczyło, by przebić Youtube Gaming – ten notuje 65% wzrost.
Martwi natomiast wynik Mixera. Społeczność tam jest niesamowicie stała i nawet zmuszenie ludzi do siedzenia w domach nie wpłynęło na popularność platformy Microsoftu. Kupienie Ninjy, Shrouda i innych mniejszych twórców przełożyła się jedynie na 0.2% wzrost.
Trochę lepiej wyglądało to dla Mixera w marcu. Wówczas mówiliśmy o 15% skoku. Wszyscy inni notowali wówczas nieco mniejsze wyniki, oprócz właśnie Microsoftu.