Z jednej strony wszyscy mówią, że polski Twitch nie daje rady, z drugiej są takie przypadki, które pokazują zupełnie coś innego.
Ogólnie panuje opinia, że na polskim Twitchu nie da się wybić. Ten przykład pokazuje, że jak najbardziej się da. Trzeba tylko być oryginalną osobą, mieć oryginalne poczucie humoru i content, który się wyróżnia.
I wcale nie trzeba utrzymywać po 10 tysięcy widzów, by mówić o rozsądnych zarobkach. O tym streamerze pisaliście nam kilkukrotnie, jego kilka akcji stało się głośnymi viralami na TikToku. Taazy_, bo o nim mowa jest, a raczej był kurierem jednej z popularnych firm.
Jego rozmowę z klientem obejrzano na TikToku ponad 123 tysiące razy. Na Twitchu ponad 18 tysięcy.
Była też słynna kłótnia z dziadkiem, ta również zdobyła spore wyświetlenia (uwaga na słuchawki, lub głośniki w telefonach):
Sam streamer zebrał społeczność, przychodzą do niego stali widzowie, ciągle pnie się w górę. Trochę kontrowersji, trochę śmiechu, dziwnych akcji.
Zarobki średniej wielkości streamera
Streamer pojawiał się na Twitchu od kilku miesięcy, ale dopiero teraz zdobywa większą oglądalność. I choć ma średnią ilość widzów na poziomie 161 (ostatnie 30 dni), to jednak zalicza bardzo duże peaki.
W tym miesiącu, czyli w grudniu streamer transmitował już 104 godziny, to za sprawą przedłużanego.
Ile da się zarobić będąc średniej wielkości, „nowym” streamerem? Taazy_ pracował jako kurier i po dwóch tygodniach zarobił na Twitchu 2.4x więcej, niż będąc kurierem. Wybór był więc prosty.
Duże znaczenie mają tutaj sami widzowie. Miesięczne zarobki z Twitcha to 514 dolarów, czyli w przeliczeniu po dzisiejszym kursie 2283 złote. Kluczem w tym przypadku jest zaangażowana społeczność.
Z jednej strony na różnych podcastach pojawiają się głosy, że nikt nowy nie wybija się na Twitchu, z drugiej są takie przykłady, które pokazują, że jednak da się to zrobić bez wielkich kanałów na Youtube etc.
Trzeba jednak się czymś wyróżniać, mieć jakiś pomysł, robić coś niestandardowego, albo po prostu mieć interesującą osobowość.