Czasem na Twitchu zdarzają się wpadki, ale w tym przypadku trudno mówić o wpadce.
W historii Twitcha było już kilka podobnych sytuacji. Jedna para kompletnie zapomniała wyciszyć mikrofonu, przez co ich stosunek został nagrany. Wówczas kończyło się banem. Była też historia streamera, który jeżdżąc crossem po lesie spotkał kochającą się parę.
W tym przypadku chodzi o polskiego streamera, który na Twitchu posiadał kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt kont. Sądząc po jego zachowaniu, doskonale wie, że skończy się to banem, ale i tak zakłada kolejne konta.
Ban za uprawianie miłości podczas streama
Streamer posługuje się zawsze takim samym nickiem, zmieniając jedynie ostatnią cyfrę. Jego kanały szybko zdobywają popularność, ale szybko są też banowane. Tutaj trudno nawet powiedzieć, czy przez wzgląd na multikonta, czy zachowanie, jakie przedstawia streamer.
Co ciekawe, nie próbuje on nawet w jakiś sposób utrudnić Twitchowi zadania, nie trudno bowiem go banować, gdy cały czas ma niemal identyczny nick. Podczas jednej z ostatnich transmisji albo specjalnie nie wyłączył mikrofonu, albo zaliczył wpadkę, która skończyła się kolejnym banem.
Klip przedstawia zawartość 18+, nie widać na nim obrazu, ale doskonale słychać, co się tam dzieje.
Podobnych, raczej dziwnych akcji było więcej, trudno mówić tutaj o jakichś przypadkach, zapomnieniu się. W oczywisty sposób łamie to regulamin Twitcha, więc kanały i tak byłyby banowane, nawet gdyby nie chodziło stricte o multikonto. Na wielu klipach, czy w wielu sytuacjach pokroju plucia na siebie widać doskonale twarze, ci ludzie kompletnie się z tym nie kryją.
Można zadawać sobie pytanie, kto to ogląda, natomiast jest to dość zamknięte grono kilkudziesięciu osób. Raczej mało kto wiedział, że takie transmisje w ogóle mają miejsce. Do teraz.