Reklama

Stąd Kawiaq miał pieniądze. Teraz będziecie nim gardzić jeszcze bardziej

Rozrywka

Piotr Kaminski

Reklama

Kawiaq wraz z bratem zajmowali się wieloma rzeczami. Jedna z nich była tą główną.


To nie tak, że wcześniej nikt o tym nie wiedział. Natomiast wychodzi na to, że było to główne zajęcie Kawiaqa i jego brata. Mieli oni sporo rzeczy, z których czerpali pieniądze. Wiele mówiło się o sprzedawaniu sprzętu elektronicznego, czy wycinaniu części z samochodów.

Tymczasem okazuje się, że ich główne zajęcie było związane z kotami. Konkretnie kotami brytyjskimi, które miały być hodowane w słabych warunkach. Pokazują to zdjęcia z krwią, czy moczem na podłodze:

Reklama

Kawiaq, skąd miał pieniądze?

Reklama

Czyli ta kasa pokazywana na filmach, czy oferowana w zakładzie Konopskiemu pochodziła z nielegalnej hodowli. Koty miały być niedojedzone, sam Kawiaq przechwalał się, że kociaki często nie dostawały jedzenia na czas.

Koty były sprzedawane oczywiście po niższych cenach, niż te z legalnych hodowli.

Polski youtuber Klepsydra bardziej zbadał temat. Jak słyszymy:

„(…) koty same w sobie nie były w najlepszej kondycji. Były niedojedzone, były poniżej minimalnego limitu wagowego, jeżeli chodzi o koty brytyjskie. I kiedy osoba, którą znam, jednocześnie mój informator zdecydowała się kupić takowego kota, to był on 500 gram poniżej tego, ile takowy kot brytyjski powinien ważyć”

To miało być podstawowe źródło pieniędzy, które to wszystko finansowało. Kociaki oczywiście nie były niczemu winne, a jak sam Kawiaq pisał, zdarzało się, że nie jadły przez kilka dni.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej