Jeden ze streamerów Twitch został zbanowany za przemoc domową.
W ostatnich godzinach bardzo popularny stał się klip z jednym ze streamerów Twitch, który miał grozić swojemu dziecku. Na klipie słychać krzyczenie, płacz dziecka oraz groźbę „złamie ci kark, jeżeli nie wyjdziesz z mojego pokoju”.
Twitch nałożył bana prawdopodobnie za to ostatnie, natomiast streamer zaczął się tłumaczyć, że to było do psa, a nie do dziecka. Kto ma rację?
Ban na Twitchu za przemoc
KillaMfCam został kilka godzin temu zbanowany za agresywne zachowanie na Twitchu. Chodziło głównie o klip nagrany podczas grania w Escape from Tarkov.
Tego typu klipy bardzo szybko znikają z Twitcha, jak i Twittera, szczególnie, gdy zdobywają popularność. To nagranie ma już ponad 200 tysięcy wyświetleń:
Streamer tłumaczy, że nie chodziło o jego dziecko, a o psa. Całość ma być tak zmontowana, by nie padło słowo „dog”.
Czy tak było? Trudno to ocenić w momencie, gdy nie kanał jest zbanowany, a dostęp do VOD ograniczony. Twitch ostatnio dokonał pewnych zmian, by nie dało się odzyskiwać VOD, więc w tym momencie to słowo przeciwko słowu.
Zastanawiające jednak jest to, że filmik został pocięty, a nie wrzucony w całości. Choć z drugiej strony, użytkownik Twittera dał linka do pełnego nagrania, tyle, że kanał zawieszono.