2 dni to naprawdę zacny wynik, jeżeli chodzi o czas pomiędzy banami. Na streamach tych pojawiło się trochę Polaków, którzy zadbali o odpowiednie klipy.
Tę streamerkę możecie kojarzyć z ostatnich newsów, gdzie zbanowana za łączenie łokci powróciła na platformę. Polacy pojawili się na streamie i już tam zostali. Content dziewczyny nie jest jakiś niesamowity, pokazywała między innymi jak nagrywa swoje TikToki.
I to właśnie podczas tego miało miejsce kilka wpadek. Efekt tego taki, że streamerka została zbanowana całe 2 dni po tym, jak wróciła na platformę.
Szybki ban po 48 godzinach
Cudowne, że po powrocie oglądali ją praktycznie tylko Polacy. W każdym razie dziewczyna stwierdziła, że pokaże, jak nagrywa swoje TikToki. Efekt tego taki, że kilkukrotnie coś jej wyskoczyło albo widać było trochę za dużo.
Nie było na to zbyt dużej reakcji, co pokazuje pełna wersja, o którą prosi kolega – KLIK.
Tak, wiemy, kolega też prosi – KLIK.
Każdy ma jakiś tam swój sposób na wybicie się, w tym przypadku działa to raczej średnio, bo oglądalność mocno się zmniejszyła, zapewne przez shadowbana.