Funkcja boostowania transmisji jest dopiero na etapie testów, a twórcy już jej nadużywają. To nie może skończyć się dobrze.
Całkiem niedawno włodarze Twitcha zdecydowali się wprowadzić do serwisu nową funkcję, jaką jest możliwość boostowania streamów. Ta jest dopiero w fazie testów i społeczność już wielokrotnie ostrzegała, iż może być wykorzystywana w nieodpowiedni sposób. Okazuje się, że już na tym etapie przesłanki się sprawdziły i rzeczywiście twórcy nadużywają tej opcji.
W jaki sposób streamer nadużył funkcji boostowania transmisji?
Streamer, używający nazwy „CaliSCG”, stworzył transmisję o nazwie „(18+) Free J*zz Inside”. Twórca ewidentnie wiedział, co robi, ponieważ na miniaturę wstawił emotikonę Kappy, która powszechnie jest uznawana jako synonim sarkazmu oraz trollingu. Pozornie był bardzo zszokowany, że jego kanał został zboostowany przez jego społeczność.
Mój stream jest boostowany? Czekaj, co do cholery? Teraz zwiększamy ten stream 1000 razy? Jak to działa? Nie wiem, co się do cholery dzieje!
CaliSCG w pewnym momencie nawet obawiał się bana za swój troll, jednak ostatecznie nie otrzymał od platformy żadnego zakazu.
To jest dosłownie proces, w którym zostaję zbanowany.
Boostowanie streamów ma mnóstwo wad, których póki co włodarze platformy prawdopodobnie nie dostrzegają. Póki co funkcja jest cały czas testowana, choć jeszcze do końca nie wiadomo, czy na stałe pozostanie na Twitchu. Tak czy inaczej obecnie może z niej korzystać wąskie grono twórców, więc trudno powiedzieć, jak będzie to wyglądać, kiedy dostęp otrzymają wszyscy streamerzy.