Tromba może mówić o wielkim szczęściu. Jak sam mówi, niewiele brakowało, by spadł po prostu w przepaść.
Ekipa Friza jest obecnie w USA. Wszyscy korzystają z ładnej pogody i mimo panujących warunków, które zdecydowanie nie zachęcają do podróżowania, wszyscy świetnie się bawią.
To spotkało się z niezbyt dobrym odbiorem ze strony widzów, którzy martwią się o Friza i wszystkich innych, którzy w tym niepewnym okresie postanowili mimo wszystko wyjechać.
Wypadek Tromby Mustangiem
Podczas jednej z przejażdżek, Trombę zarzuciło. W efekcie zahaczył o trawę, w której była ogromna dziura. Uszkodzony Mustang ma urwany zderzak i uszkodzone nadkole. Youtuber może jednak mówić o ogromnym szczęściu, gdyż stało się to dosłownie kilka metrów od przepaści.
Widzicie tutaj miejsce, w którym samochód zahaczył o trawę. Naprawdę było blisko. Z filmu dowiadujemy się, że w sumie Mustangowi nic się nie stało, oprócz zerwanego zderzaka i uszkodzonego przodu.
Ekipa nadal jest w USA i póki co nie zamierza wracać. Mimo sporego zagrożenia, na filmach Ekipy tego zupełnie nie widać. Youtuberzy na swoich mediach społecznościowych przypominają jednak o myciu rąk i stosowaniu się do zaleceń lekarzy, czy rządu.