Twitch zdecydował się odbanować jedną z dość popularnych streamerek, która ma ponad 118 tysięcy obserwujących.
W 2018 roku na Twitchu panowały inne zasady, które mogły spowodować taką banicję, jak ta konkretna. Streamerka została permanentnie zawieszona i dopiero wczoraj Twitch zdecydował się ją odbanować.
Normalnie można by było pomyśleć, że skoro ban trwał od 2018 roku, to chodziło o jakąś wpadkę, zrobienie czegoś niedozwolonego, pokazania zbyt wiele etc. Nic z tych rzeczy.
Ban powodem do żartów
Tak długie bany są przyznawane z różnych powodów, najczęściej zamierzonych „wpadek” streamerek. Kobiety chyba nie dostają zbyt wielu banów za rzeczy kompletnie niezwiązane z treściami 18+.
W każdym razie streamerka poinformowała, że wraca, żartując jednocześnie z powodu:
Gdyby chodziło o wpadkę z sut***em, to mój ban nie trwałby 2 lat.
W sumie banicja miała miejsce w 2018 roku, ale jej łączna długość to dokładnie 2 lata i 2 miesiące. Powodem była wpadka polegająca na puszczeniu piosenki objętej prawami autorskimi. Streamerka została więc zbanowana z powodu DMCA – dzisiaj mało kto szczególnie się tym przejmuje.
Streamerka teraz będzie mocniej uważać na to, czego słucha. To jednak pokazuje absurd tamtych lat. Prawdziwe wpadki banowane na 1-3 dni, a puszczenie piosenki z prawami autorskimi poskutkowało odcięciem streamerki od TTV na ponad 2 lata.