Wujek Łuki odpowiedział na kilka pytań po tym, gdy objął funkcję prezesa Ekipy.
W Ekipie nadal mocno wrze, czego dowodem jest nowy wpis Wujka Łukiego, który odpowiada w sprawie ewentualnego złagodzenia konfliktu pomiędzy byłymi, obecnymi z przymusu ekipowiczami a spółką. Jest to o tyle ciekawe, że Wujek Łuki i najwyraźniej zarząd doskonale wie, co dzieje się na filmach ekipowiczów.
Ich działania najwyraźniej szkodzą dojściu do porozumienia, a tak przynajmniej wynika ze stanowiska Wujka Łukiego. Widać, że jest tam sporo może nie złości, ale żalu, że jednak ekipowicze odcinają się od Ekipy.
Ekipa Friza, co dalej?
W momencie, gdy chociażby Poczciwy Krzychu informuje, że w sumie to nie był zadowolony mniej więcej z 90% swoich filmów, Wujek Łuki odpisuje na pytania:
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że niektórzy ekipowicze w pewnym momencie osiedli i byli przekonani, że mogą spokojnie tworzyć niezbyt wymagający content, a i tak będą oglądani – tak to w końcu działało przez lata. Teraz co chwilę ktoś zapowiada zmiany, odcięcie się od przeszłości etc.
Cała sytuacja nadal jest napięta i dalej nie wiadomo, jak to wszystko się zakończy. Na razie faktycznie część uznała, że musi poruszać temat Ekipy. Trochę u Murcix przypomina to sytuację z Mixerem, który wielokrotnie nawiązywał do youtuberki na długo po zerwaniu.
Komentarze są jednoznaczne:
Zapewne za jakiś czas to się skończy, bo Ekipa i sam Friz poszli już dawno do przodu i raczej nie mają w planach cofać się do oryginalnej paczki influencerów.