Od kilku dni w sieci trwa bardzo głośna debata, która zahacza także o świat influencerów. Ci mają odmienne zdanie odnośnie tego, co widzą.
Kilka dni temu na kanale „7 metrów pod ziemią” pojawił się odcinek na bardzo ważny temat mo*estowania sek*ualnego. Materiał zdobył do tego momentu blisko 140 tysięcy wyświetleń. Przedstawia on historie kilkunastu kobiet, które dzielą się swoimi trudnymi przeżyciami.
Jeżeli dobrze się przyjrzycie, to oprócz białych kwadratów (poprawność…) dostrzeżecie także szacunkowy stosunek łapek w górę i w dół. Film bowiem podaje bardzo konkretną i jednocześnie kontrowersyjną liczbę 84%.
Spięcia i podział zdań było widać już po komentarzach, gdzie najpopularniejszy to:
Według filmu, który nie traktuje o metodyce badania 84% kobiet w Polsce doświadczyło mo*estowania. I tu pojawia się problem.
Kłótnia o to, czy to prawda
W sieci po tym filmie zagrzmiało. Jedną z osób, które zwróciły uwagę na ten film była Wiktoria Jaroniewska, TikTokerka i zawodniczka Fame’u. W sumie pod jej oryginalnym postem było ponad 5 tysięcy polubień i cała masa komentarzy, bardzo różnych komentarzy.
Co ciekawe, udzielała się tam nie tylko Wiktoria, ale także chociażby Nieuczesana.
Te najpopularniejsze wypowiedzi:
Dyskusja toczyła się tam naprawdę długo. Kilka dni później Wiktoria podała dalej ten oto wpis:
Ponownie wkładając kij w mrowisko. Skąd jednak biorą się te wszystkie spory? Są one powodowane głównie tymi 84%. Ludzie, którzy weszli w temat głębiej wskazują, że dane te pochodzą z badania, które nie pytało kobie to to, czy czuły się mo*estowane. Zamiast tego pytano, czy doświadczyły czegoś takiego, jak wpatrywanie się, gapienie etc.
Badanie określa, że najwięcej, czyli 56% to kategoria „wpatrywanie się, gapienie, nieodpowiednie i niepożądane gesty”. Tutaj ludzie pytają, czy faktycznie wpisywanie „wpatrywania się” powinno być stawiane na równi z bardzo ostrymi przykładami z filmu „7 metrów pod ziemią”. Każdy musi ocenić to sam.
Na ten temat powstał film wyjaśniający kontrowersje na kanale „Szymon mówi”, który już ma zupełnie inne oceny.
Temat jest bardzo trudny, co zaznaczają chyba wszyscy. Przykłady z filmu są paskudne i trudno nawet sobie wyobrazić, co musi czuć osoba, która została potraktowana w dowolny, przedstawiony na oryginalnym filmie sposób.