Reklama

Zawodnik Fame MMA „tak się porobił, że karetka go zabrała”, mówi Taazy

Rozrywka

Zofia Lewandowska

Reklama

O tym, że coś takiego miało miejsce w Sylwestra była słychać już wcześniej. Jeden z zawodników miał się bawić aż za dobrze.


Nikt tego nie wyciągał, bo nie było to niczym potwierdzonym. Taazy postanowił jednak wspomnieć o wątku sylwestrowym wskazując, że jeden z zawodników miał naprawdę ciekawy czas.

„Tak, tak się porobił. Tak się tak słyszałem. Ja tego nie widziałem, ale słyszałem, że normalnie dżdżownicę robił i karetkę go zabrała na noszach. Nikt o tym nie wie ogólnie. Ja to powiedziałem teraz, bo to było bardzo złe. Może wypiłem dwa drinki, nie powinienem tego w ogóle mówić, bo to szkoda mi chłopaka.” – opowiada Taazy.

Reklama

O kim mowa?

Reklama

Wszystko to zostało wspomniane podczas wywiadu. Wychodzi na to, że to o Wiewiórze. Informacje te nie są potwierdzone, ale wiadomość poszła już w świat. Czy to pod walkę? Może tak, może nie. Taazy chyba po prostu powiedział za dużo. Nikt publicznie o tym nie wspominał, choć krążyły takie plotki za kulisami.

VideoVideo

Karetka, nosze, brzmi dość mocno, ale nie wiadomo, czy to prawda i co się dokładnie wydarzyło. Wiewiór w przeszłości miał dość mocne imprezy, efektem czego były nawet dość odważne Stories na jego Instagramie. Tutaj to tylko informacja od Taazego.

Część w to wierzy, część komentuje, że Taazy najwyraźniej chciałby ponownie zawalczyć z Wiewiórem. Trudno powiedzieć, czy taki pojedynek ma w ogóle sens. Pewnie byliby chętnie do obejrzenia takiego pojedynku, ale Taazy raczej powiedział to tak po prostu, bez większego przemyślenia sprawy.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej