Riot ponownie zabrał głos w kwestiach, które najbardziej nurtowały społeczność.
Riot często będzie tworzył tego typu wpisy, gdzie deweloperzy mają poruszać kolejne tematy proponowane przez społeczność. Tym razem skupiono się w sumie na trzech kwestiach.
Czy dowiadujemy się czegoś przełomowego? Zdecydowanie nie, ale dobrze, że twórcy mają stały kontakt z graczami.
Czy zamierzacie zmienić rozchwianie celownika po trafieniu? Może będzie ono wyglądać inaczej w przypadku poszczególnych rodzajów broni?
Nie w tej chwili, ale być może rozważymy jego zmniejszenie w ekstremalnych przypadkach, na przykład długiego ostrzału pistoletem albo strzelbą, który zadaje minimalne obrażenia, ale powoduje duże rozchwianie.
Czy pojawi się jakiś rodzaj trybu deathmatch? Wielu z nas się nad tym zastanawia.
Deathmatch na pewno pojawi się w VALORANT w przyszłości. Nie mamy jeszcze żadnego terminu, ale stale pracujemy nad odpowiednią, wspierającą ten tryb technologią, a także projektujemy kolejne wersje prototypów i prowadzimy ich testy, aby stało się to możliwe.
Czy planujecie wprowadzić możliwość korzystania z klienta VALORANT w trybie okna?
Aktualnie nie planujemy, aby menu gry miało własne ustawienia trybu wyświetlania jak w przypadku League, w którym plik wykonywalny gry jest uruchamiany w trybie pełnego ekranu za pośrednictwem klienta wyświetlającego wiadomości, sklep i listę znajomych. Wynika to głównie z faktu, że VALORANT korzysta tylko z jednego pliku wykonywalnego, a League — z dwóch. Aktualnie gracze mogą wyświetlać grę w trybie okna lub pełnego ekranu, co również wpłynie na ich wrażenia z gry.
Najciekawiej brzmi ostatnie pytanie, ale Riot nie zamierza niczego zmieniać. Czy to dobrze? Patrząc na ilość problemów z klientem League of Legends jak najbardziej. Kwestia deatchmatchu była raczej wiadoma już od kilku tygodni i raczej nikogo nie zaskoczy fakt, że deweloperzy pracują nad tym trybem.