Toksyczność szerzy się w grach, natomiast Valorant wcale nie jest wyjątkiem. Riot ma na to pewien sposób?
Toksyczne zachowania są częstym zachowaniem w grach, a przede wszystkim tych, które opierają się na konkurencji z innymi. Jednym z takich szczególnych przypadków jest chociażby Valorant, w którym część społeczności posługuje się seksistowskim, rasistowskim lub homofobicznym językiem.
Takie gry, jak LoL czy Overwatch wprowadziły już skuteczne rozwiązanie, zatem przyszedł czas i na FPS-a Riotu.
Będzie istniała możliwość unikania toksycznych graczy?
Deweloperzy Riot Games rozważają opcję dodania do Valoranta funkcji „listy blokowania”. Miałaby ona pozwalać na opcję blokowania osób, które zwyczajnie zachowywały się w sposób nieodpowiedni i w związku z tym psuły satysfakcję z rozgrywki. Póki co nie wiadomo, w jakim zakresie ograniczenie to miałoby działać, jednak producentka gry skomentowała:
Ta koncepcja jest często poruszana, a my jesteśmy bardzo gotowi na wdrożenie jakiejś bezpiecznej wersji, która nie zostanie nadużyta, ale zapewni również ochronę graczom.
- ZOBACZ – Opis patcha Valorant 3.07 – Zmiany w deathmatchu, Riot rezygnuje z kar za wychodzenie z gry
Wspomniane nadużycie również zostało wyjaśnione:
Istniały inne konkurencyjne gry, które próbowały zaimplementować tę funkcję, ale przy wysokim elo ludzie używali listy bloków jako sposobu na uniknięcie gry przeciwko niektórym osobom, z którymi nie bawiliby się dobrze.
Wygląda na to, że funkcja „listy blokowania” może rzeczywiście zostać zaimplementowana w grze, lecz deweloperzy muszą ją wpierw bardzo dobrze przemyśleć. To z pewnością będzie wymagało trochę czasu, zatem prawdopodobnie nie trafi ona do gry tak szybko.