Azjatycki Counter Strike 2 na niskich rangach naprawdę potrafi dać popalić
Narzekacie na swoich towarzyszy? Tutaj jest jeszcze lepiej. Azjatycki Counter Strike 2 potrafi dać nieźle.
Azjatycki Counter Strike 2 bywa naprawdę trudny w ogarnięciu. W Europie możemy się cieszyć, że i tak nie jest najgorzej. Azjaci udostępniają czasem swoje filmiki, na których widać ich genialne zagrania. No bywa tam naprawdę wysoko, jeżeli chodzi o poziom gry.
Jak mówi sam autor, największym problemem nie są nawet przeciwnicy, a sojusznicy, którzy utrudniają wręcz rozgrywkę swoim nieogarnięciem i próbami grania jak PRO. Efekt taki, że stosują wszystkie taktyki znane z profesjonalnych rozgrywek, ale w koślawy sposób.
To widać od razu
Gdzieś niby gość przeskakuje tak, jak powinien, ale wywala się na twarz. Drugi rzuca flasha, potem dochodzi do tego wszystkiego granat, jakby jeszcze było za mało.
Można? Jak najbardziej. Ludzie w komentarzach się śmieją, że to klasyczny gameplay z rangi Aluminium 2 i trudno się z tym nie zgodzić. Podobne akcje mają też miejsce pewnie w Polsce, ale no wygląda to, jak idealny materiał do podłożenia Benny Hilla, albo jakiegoś Looney Tunes.