Reklama

Dlaczego nie ma szans na demo The Last of Us 2?

Gry

Anna Dąbrowska

Reklama

The Last of Us 2, to najprawdopodobniej najgorętsza gra tego roku. Niestety, po odwołaniu daty premiery i przesunięciu jej na bliżej nieokreśloną przyszłość, fani szukają choć cienia nadziei…

Reklama


Pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, że planowana premiera TLoU2 na 29.05.2020 zostaje odwołana. Oczywiście, głównym powodem jest pandemia koronawirusa.

Tymczasem, w tej sprawie zabrał głos wiceprezydent Naughty Dog – Neil Druckmann, który odniósł się do całej sytuacji i jednoznacznie zaprzeczył, żeby w PSN pojawiła się wersja demo The Last of Us 2.

Wszyscy, albo nikt

Neil potwierdził to, co wcześniej było komunikowane, czyli gra jest niemal gotowa i jest na ukończeniu. Trwają ostatnie szlify, a w obecnej sytuacji i przymusowej pracy z domu, pracownicy dostali wolną rękę i mogą brać wolne, aby zadbać o zdrowie swoje i najbliższych.

Reklama

Trudno wyobrazić sobie taką sytuację, gdyby front robót działał pełną parą. Co więcej, odwołanie premiery z końcówki maja 2020 powoduje, że znika presja związana z godziną zero.

Niestety, zaawansowany poziom prac i fakt, że gra już fizycznie istnieje i teoretycznie jest na wyciągnięcie ręki, nie zmienia decyzji o premierze.

Biorąc pod uwagę globalne problemy z obciążeniem internetu, wsparciem sprzedaży i dystrybucji, deweloperzy nie wyobrażają sobie odpalenia premiery gry. Sytuacja, w której tylko wybrana grupa osób mogłaby mieć dostęp do TLoU2, ze względu na wyżej wymienione problemy logistyczne, jest nie do pomyślenia. I zdecydowanie Naughty Dog oraz Sony chcą uniknąć takiego rozwiązania.

Dema The Last of Us 2 nie będzie

Druckmann również rozwiał wszelkie nadzieje dotyczące tego, że w PlayStation Network miało się pojawić demo TLoU2. Wszyscy wiedzą, że fani z niecierpliwością czekają na grę i nie mogą jej się doczekać. Zwłaszcza, że zeszłotygodniowa decyzja o odwołaniu już raz przekładanej premiery jeszcze bardziej podgrzewa nastroje.

Neil tłumaczy, że gracze muszą zrozumieć różnicę pomiędzy demem dla prasy, a demem dla publiczności. To są dwie różne kwestie. Dla prasy, deweloperzy wycinają kawałek gry, ograniczają pole wyborów i są na miejscu, aby w razie problemów wyjaśnić sytuację.

Dziennikarze mają poczuć klimat i smak gry, a nie siąść i rozpracować daną scenę. Co więcej, demo dla prasy, zawsze różni się od końcowego produktu. To tylko przedsmak tego, co na nas czeka w finalnej wersji gry.

Przy tworzeniu gier, to właśnie sama końcówka jest najgorętsza. Pojawia się cała masa poprawek i łatek. Dlatego ekipa deweloperów woli skupić się na dopieszczeniu gry i wypuszczeniu jej do graczy, niż próbkach w formie demonstracyjnej. The Last of Us 2 jest już gotowe i teraz trzeba się zastanowić jak ją przekazać fanom.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej