Włamanie do sieci EA i kradzież danych.
Ataki hakerskie nie są żadną nowością i małe firmy, jak i ogromne korporacje narażone są na tego typu procedery. Chociaż na ochronę danych wydają potężne kwoty, to i tak często systemy zabezpieczeń zawodzą, a kody źródłowe wyciekają.
W niedawnym czazsie przekonali się o tym twórcy Cyberpunka 2077 i Wiedźmina 3 – studio CD Projekt Red. Teraz okradziony został kolejny gigant – EA, a hakerzy twierdzą, że mają 780 GB przeróżnych danych.
Gigant okradziony?
Electronic Arts zna praktycznie każdy, kto chociaż trochę interesuje się grami. Odpowiadają oni między innymi za Battlefielda, Fifę, serię Simsów i nie tylko. Teraz poinformowano, że kody źródłowe tych, jak i innych gier i narzędzi zostały wykradzione. A hakerzy podają, że mają pełny dostęp do wszystkich usług EA.
Teraz, jak twierdzi portal vice.com, złodzieje chcą sprzedać dane na przeznaczonych do tego i ukrytych przed normalnymi internautami forach. Między innymi jest to kod źródłowy gry FIFA 2021, a także jej serwerów dobierania graczy. Dodatkowo twierdzą, że mają kod silnika Frostbite, który odpowiada między innymi za Battlefielda.
Deweloperzy potwierdzili, że wyciek danych nastąpił i faktycznie dane podane wyżej zostały ukradzione:
Badamy niedawny incydent włamania do naszej sieci, w którym skradziono ograniczoną ilość kodu źródłowego gry i powiązanych narzędzi
Nie uzyskano dostępu do danych graczy i nie mamy powodu sądzić, że istnieje jakiekolwiek ryzyko naruszenia prywatności graczy. Po tym incydencie wprowadziliśmy już ulepszenia bezpieczeństwa i nie przewidujemy wpływu na nasze gry lub naszą działalność. Aktywnie pracujemy z funkcjonariuszami organów ścigania i innymi ekspertami w ramach trwającego dochodzenia o naruszeniu prawa.
Oznacza to, że jeżeli korzystacie z platformy Origin nie musicie martwić się o Wasze dane wrażliwe, jak numer karty kredytowej, imię, nazwisko i nie tylko. Te według deweloperów są bezpieczne i hakerzy ich nie posiadają.