1/3 Polaków ma na telefonie aplikację, przed którą Niemcy ostrzegają
Niemcy bardzo wyraźnie ostrzegają przed aplikacją, którą w Polsce pobrano już ponad 12 milionów razy.
Czy jest sens się bać? Z jednej strony nie, z drugiej trzeba mieć świadomość, że pierwotnie twórcy aplikacji mieli pewne problemy z danymi swoich użytkowników. Warto więc przejrzeć uprawnienia, jakie przyznaliście samej aplikacji.
Aplikacja zakupowa raczej nie potrzebuje dostępu do aparatu, mikrofonu, książki kontaktów etc. Problem z tym wszystkim jest taki, że twórcy aplikacji mieli w swoim portfolio coś, co nosiło nazwę „Pinduoduo”.
Oczywiście, że nikt tego nie kojarzy. Aplikacja ta została usunięta z App Store i sklepu Play w związku ze szkodliwym kodem, który, profilując swoich klientów, przeglądał ich wiadomości.
Temu – Niemcy ostrzegają
Chodzi o platformę Temu, która w Polsce radzi sobie coraz lepiej. Tylko jest z tym wszystkim pewien problem. Niemcy w swoich mediach piszą o tym, że Temu (tanie zakupy, produkty z Chin) niszczy rynek, bo ma w ofercie tańsze rzeczy, często podróbki.
A ponieważ ludzi niekoniecznie to przekonuje, to wynaleźli powód, że pierwotnie osoby odpowiedzialne za aplikację Temu mieli kod, który odczytywał wiadomości z telefonów użytkowników.
Co trzeba zrobić? Ograniczyć dostęp Temu do naszych informacji, możliwie jak największej ilości rzeczy. Jeżeli komuś nie przeszkadzają podróbki i oferowane tam produkty, to raczej nie ma tutaj wielkich rewelacji.