29 złotych zamiast 109. Lidl chyba uznał, że pora się tego pozbyć
Lidl nie bawi się w półśrodki. Część rzeczy została naprawdę mocno przeceniona. Chyba sklep wie, że po normalnej cenie byłoby trudno.
Lidl chyba doszedł do wniosku, że kto miał kupić niektóre rzeczy na początku sezonu, ten już to zrobił. Część ludzi mocno się wkurzy, bo klienci kupowali przykładowo taki grill za 649 złotych. Teraz 322 złote.
Albo ten, normalnie 99 złotych, a tu nagle 49 ziko:
I tak wiele rzeczy z tej kategorii. Są też inne promocje, jak przykładowo 4+4:
Widać, że Lidl chce to wyprzedać
Rzadko kiedy Lidl ma aż takie promocje na sprzęt. Albo się nie sprzedaje, albo koszty magazynowania okazują się bardzo wysokie. Jeżeli lubicie majsterkować i nie przeraża Was Parkside, to serio tam warto popatrzeć na dział narzędziowy.
Podkaszarka, która normalnie kosztuje ponad 100 złotych jest za 29 ziko. Inne modele są w podobnych cenach, koło 40 złotych.
Dziwnie to wygląda, ale raczej klienci nie będą narzekać. Te promki są dość mocno losowe, więc trzeba trafić akurat do dobrego Lidla.
Z innych rzeczy, przez które można przejść szybko i sprawnie:
- Przyprawy Prymat są taniej, 58 groszy zamiast 1,49zł,
- Kawa Tchibo jest w 1+1, czyli wychodzi 13,50zł zamiast 26,99zł,
- Mąka młyńska jest za 99 groszy zamiast 1,89zł.
Lidl ostatnio nie ma jakichś niesamowitych promek. Może przyszły tydzień okaże się ciekawszy.
