Biedronka znowu to zrobiła. Viralowy masażer, każdy wie, o co chodzi

Ten masażer wzbudził naprawdę dużo emocji, gdy pojawił się pierwszy raz. Teraz jest podobnie.
Wszyscy udajemy, że kompletnie nie wiemy, dlaczego o tym masażerze jest tak głośno. Oryginalnie on jest do całego ciała. Zupełnie przypadkowo, na pewno, kosztował 69 złotych. Kompletny przypadek. Obecnie cena spadła na 60 złotych.
On już kiedyś był w ofercie, ale szybko się wyprzedał. Teraz znowu jest szansa go dostać. Skąd wynika jego popularność? No cóż, jest podobny do innych masażerów, niekoniecznie tych do pleców.
Specyficzny, viralowy masażer z Biedronki
Biedronka ma kilka innych masażerów, ale to ten cieszy się za każdym razem ogromną popularnością. Ludzie oczywiście od razu wpadli na to, o co chodzi. W mediach społecznościowych ponownie zagrzmiało.
Szczególnie, że to się pojawiło w ogóle na Walentynki. Większość filmów o tym produkcie jest w dokładnie takiej samej konwencji. No cóż. Życie.
Na Walentynki wiele sklepów opuszcza ceny tego typu produktów, które mogą mieć różne zastosowania. Podobną taktykę przyjął między innymi Rossmann. Tam jednak nikt nie próbuje udawać, że chodzi o masażer do ciała. Oczywiście, tutaj może w ogóle to być naprawdę taki produkt, ale każdemu kojarzy się dość jednoznacznie. Tylko od klientów, czy raczej klientek będzie zależeć to, jak go użyją.