Reklama

Dom letniskowy za 45 tysięcy złotych. 48 metrów kwadratowych

Różne

Piotr Kaminski

Reklama

Czy da się ogarnąć dom letniskowy poniżej 50 tysięcy złotych? Tak i nie. Wersje podstawowe są właśnie w tym okolicach, ale jak zawsze, są haczyki.


W sieci pojawia się ostatnio naprawdę sporo promocji i różnego rodzaju przecen na domki letniskowe, czy takie typowe domki na małe działki, nawet ROD. One zazwyczaj są do kupienia za 40 – 50 tysięcy złotych. Dokładnie tak jest w tym przypadku.

Reklama

Wygląda spoko, rozkład też. Jest główne pięto i poddasze. Ponad 48 metrów kwadratowych, z których można korzystać.

„Domek o powierzchni 48,2 m² z zadaszonym tarasem 9,4 m² to przestronne i funkcjonalne rozwiązanie, które sprawdzi się zarówno w agroturystyce, jak i jako całoroczne miejsce do życia. Poddasze użytkowe składa się z dwóch pokoi po 9 m², co zapewnia dodatkową przestrzeń wypoczynkową.

Dzięki dodatkowej warstwie ocieplenia domek jest przystosowany do komfortowego użytkowania przez cały rok. Salon z aneksem kuchennym został zaprojektowany z myślą o wygodzie domowników, tworząc przytulną przestrzeń do wspólnego spędzania czasu, oglądania filmów i rodzinnych spotkań.”

Poddasze:

Gdzie jest więc haczyk? Na oficjalnych stronach najczęściej podane są specjalne konfiguratory. I tak, bazowo domek rzeczywiście tu został przeceniony z 49500 na 45500zł.

Tylko zabawa zaczyna się, gdy zaczniemy do niego dodawać kolejne rzeczy. Prosty montaż to już dodatkowe 10 tysięcy złotych.

I tak jest w zasadzie ze wszystkim. Ocieplenie? 15 tysięcy dopłaty. Fundamenty nawet i ponad 9 tysięcy złotych. Pokrycie dachu blisko 6 tysięcy złotych. Cena więc spokojnie dobija do 100 tysięcy.

Teraz pytanie, czy można stawiać ten domek za 45 tysięcy? Tak. O ile umiecie go złożyć, ogarnąć sobie ocieplenie, wylewkę etc. Wtedy ma to sens. W innym wypadku trzeba liczyć te 100 tysięcy jako cenę, w której może się zmieścimy.

Nadal nie jest to jakoś dużo, ale ponad 2x tyle, ile za sam domek jako taki. Jeżeli jednak chcecie rozejrzeć się za czymś podobnym, to teraz jest na to chyba najlepszy moment. Przed sezonem, gdy jeszcze ceny nie poszły w górę i nie po sezonie, gdy każdy już handluje jakimiś resztkami.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej