w

iPhone sprawia, że za chwilę każdy będzie musiał zmienić swoją kartę SIM w telefonie. Dlaczego?

Wszyscy właściciele iPhone’ów mogą powoli szykować się na nadchodzącą zmianę kart SIM.

Reklama


Polscy operatorzy będą musieli się pospieszyć, jeżeli chodzi o wprowadzanie nowych usług związanych z SIM. Na razie działa to dość ospale, choć faktycznie niektóre sieci idą naprzód. Skąd w ogóle wymuszone zmiany?

Wszystko zaczyna się od Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, że iPhone’y z serii 14 nie będą posiadać slota na zwykłą SIM. Na ten moment dotyczy to rynku USA, ale można się domyślać, że trend ten przejdzie także do innych krajów.

Co zamiast zwykłej SIM & nanoSIM?

Zamiast tej standardowej karty SIM trzeba będzie się wyposażyć w eSIM. Według nieoficjalnych źródeł po USA następnymi rynkami mają być:

  • Austria,
  • Hiszpania,
  • Niemcy,
  • Wielka Brytania.

Tam z kolei ma chodzić o iPhone’y z serii 15. Polska zapewne będzie gdzieś w kolejnym rzucie, więc w perspektywie lat trzeba będzie się szykować na przesiadkę z obecnych nanoSIM na eSIM. Na ten moment nie jest to konieczne, ale jeżeli zmieniacie ofertę, to warto się zastanowić.

Apple uważa, że eSIM jest bezpieczniejsze, niż fizyczne SIM, nie można go bowiem po prostu ukraść. Rozwiązuje to także problem iPhone z brakiem dualSIM, ponieważ eSIM pozwala na posiadanie do 8 różnych numerów na jednym urządzeniu.

Nadążenie za tym to istna magia, serwisy technologiczne już piszą o iSIM, czyli jeszcze innym rozwiązaniu, które jest bardziej przyszłościowe.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z Różne