Kierowcom puszczają nerwy. Awantura na Wisłostradzie
Trudno się dziwić, że kierowcom naprawdę puszczają nerwy. Mało kto popiera tę formę protestowania.
Dlaczego akurat w Polsce? Trudno powiedzieć. Ostatnie Pokolenie tłumaczy, że działa w imię dobra planety, ale mało kto podziela ich postulaty. Szczególnie w kontekście Polski, która w światowej skali ma niewielkie znaczenie.
Kierowcy mają dość. W efekcie pojawiają się przepychanki, wyzywanie i próby przejeżdżania mimo tego, że na ulicy siedzą młodzi ludzie. Wszystko to wygląda bardzo dziwnie.
Puszczają im nerwy
Kierowcy po prostu chcą przejechać. Jest jakieś 871278 sposobów na to, by Ostatnie Pokolenie zwróciło uwagę ludzi w sposób, którzy nie będzie im uprzykrzał życia. Trudno walczyć o swoje postulaty w momencie, gdy ma się tak negatywną opinię.
Takie sceny to obecnie norma:
X: https://x.com/JakubBujnik/status/1861794004351766707
Oczywiście wiele osób wpycha do tego wszystkie politykę, więc w komentarzach pod nagraniem jest jeden, wielki sajgon. Ludzie przerzucają się, która partia jest za to odpowiedzialna.
Są też wpisy uderzające w Ostatnie Pokolenie, ale naprawdę większość komentarzy dotyczy prezydenta Warszawy. Też fakt, że gdyby nie szum medialny wokół tych blokad, to pewnie Ostatnie Pokolenie by odpuściło. A tak, to jest tam więcej dziennikarzy, niżeli tych kierowców.