Kupujecie Pringlesy? Obczajcie, jak zmieniła się ich wielkość, a nikt nie zauważył
Już od jakiegoś czasu ludzie zauważają, że choć ceny idą w górę, to produktu jakby ubywa.
Najpopularniejszym tego przykładem w Polsce była do tej pory chyba czekolada. Jeszcze niedawno te najpopularniejsze marki sprzedawane były w tabliczkach po 100 gramów, a teraz? W większości gramatura jest zmniejszona do 85. A cena oczywiście wyższa.
A co gdyby Wam powiedzieć, że tak się dzieje praktycznie wszędzie? I to nie tylko czekolada ma ten problem.
Pringlesy, Oreo, gumy i więcej
Okazuje się, że faktycznie coraz więcej firm próbuje zmniejszać gramaturę swoich produktów. A najgorsze jest to, że zdecydowana większość ludzi w ogóle tego nie zauważyła.
Toblerone, Oreo, Pringlesy, gumy etc. A zdecydowanie jest tego więcej, to tylko podstawowe przykłady. W samej Polsce można już zauważyć takie zmiany. Szkoda tylko, że producenci to zatajają i starają się o tym nie mówić właśnie po to, by nikt nie zauważył, a płacił więcej. Choć faktycznie coraz więcej osób ma tego świadomość.