Ludzie przestali pić? Biedronka robi 10+10 tuż po 12+12 za darmo
Biedronka wrzuca drugą promocję, w sumie jedną po drugiej. Jedna się skończyła, druga zaczęła.
Coś dziwnego dzieje się z cenami piwa. Dosłownie co kilka dni pojawiają się podobne promocje. Albo Biedronka ma jakieś zapasy, których się pozbywa, albo Polacy przestali pić. Kilka dni temu funkcjonowała promocja 12+12 gratis.
Od wczoraj natomiast jest 10+12 gratis w przypadku Żywca. Finalnie wychodzi za jedną butelkę 1,85zł. Trudno o taką cenę w normalnych warunkach.
10+12 gratis w Biedronce
Teraz pytanie, czym to jest spowodowane. Wiadomo, że Lidl na to szybko odpowiada, ale przedziwne jednocześnie, że to wszystko dzieje się w tak małych odstępach czasowych. Zazwyczaj na promocję 12+12 trzeba było rzeczywiście polować.
A tutaj co chwilę wchodzi podobna promocja. Tak samo w Lidlu jest obecnie 5+5 gratis. Albo taki okres, albo rzeczywiście sklepy zauważyły, że ceny piwa są zbyt duże i ludzie po prostu kupują go coraz mniej i mniej.
Z drugiej strony, czy to możliwy scenariusz? Wydaje się, że może chodzić tutaj o coś innego. Może po prostu konkretne Biedronki miały czegoś za dużo. Te promocje bowiem coraz częściej wydają się być lokalnymi, a nie ogólnopolskimi.