Ludzie znaleźli sposób na promocje w Biedronce. Nie wiedzą tylko o jednym
Ludzie od zawsze lubili kombinować z promocjami w sklepach. Na Biedronkę tez znaleziono sposób.
Ceny wciąż idą w górę i to niekoniecznie proporcjonalnie do wypłat większości ludzi. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób zaczyna kombinować z promocjami w sklepach, by zapłacić mniej.
Problem w tym, że niektóre sposoby na zaoszczędzenie nie do końca są odpowiednie. Ludzie coraz częściej zaczynają korzystać z tej metody.
Czy to bezpiecznie?
Jeśli macie aplikację Biedronki, to na pewno chociaż raz korzystaliście z Shakeomatu. Dzięki tej funkcji klienci mogą 2 razy dziennie wylosować promocje, które będą dostępne jedynie dla tej konkretnej karty i numeru telefonu.
W internecie powstaje coraz więcej grup, gdzie ludzie zwyczajnie wymieniają się takimi kuponami. Ktoś czegoś nie potrzebuje? Przekazuje dalej. A przy okazji w komentarzach szuka, czy sam czegoś nie przygarnie.
Proste i przyjemnie, ale jest jeden problem. Okazuje się, że Biedronka już o tym wie. Co prawda regulamin aplikacji nie zabrania wymieniania się kuponami, ale wystosowano z tego powodu specjalne oświadczenie.
Klienci, którzy decydują się na wymianę danych osobowych, umożliwiających aktywację promocji, robią to na własną odpowiedzialność i muszą być świadomi, że dedykowane im oferty mogą być od momentu tej wymiany wykorzystywane bez ich wiedzy i zgody – dyrektor ds. relacji z klientem i cyfryzacji, Marek Złakowski.
Ale wygląda na to, że ludzie dobrze zdają sobie z tego sprawę. Dlatego coraz więcej osób decyduje się na przekazywanie sobie tych kodów rabatowych prywatnie. Inni z kolei wrzucają kod do promocji na forum na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” – i tyle.
Warto jednak pamiętać, że jeśli wymieniacie się kuponami z Shakeomatu, a macie włączoną zgodę na szybką płatność Blikiem bez kodu, to potencjalnie istnieje ryzyko, że ktoś będzie próbował użyć tego sposobu. Dlatego należy się mieć na baczności, żeby przypadkiem nie zaakceptować tej płatności.