Przerobił piwnicę na kawalerkę i wynajął. Tak to wyglądało

W Nowym Targu ktoś przerobił piwnicę na kawalerkę.
To już nawet nie jest kawalerka o powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych. W Nowym Targu ktoś wynajął apartament o powierzchni zaledwie 6 metrów kwadratowych. Takie „cudo” powstało w piwnicy jednego z bloków mieszkalnych.
Schowek ma doprowadzoną wodę, prąd, ogrzewanie i wygląda jak kuchnia z łóżkiem, a w środku znajduje się nawet prysznic. Właściciel mieszkania postanowił przerobić swoją piwnicę na dodatkową powierzchnię pod wynajem.
Mieszkanie w piwnicy
Jakiś czas temu Tygodnik Podhalański informował o zaniepokojonych mieszkańcach jednego z bloków w Nowym Targu. Z ich piwnicy dochodziły do późna głosy nieznanych im osób. Jak się okazało, ktoś w ich piwnicy postanowił zrobić mieszkanie pod wynajem. Znalazła się w nim mała kuchnia, łóżko piętrowe, prysznic i kaloryfer.
To pomieszczenia, a raczej sześciometrowe schowki, które można było sobie dokupić przy podpisywaniu umowy na kupno mieszkania – Dochodzą stamtąd głosy. Światło świeci się do późnych godzin nocnych – mówi nam jeden z lokatorów, prosząc nas jednak o zachowanie anonimowości.
Udało nam się sprawdzić, co jest powodem zaniepokojenia sąsiadów. Jak się okazało, te maleńkie pomieszczenia zostały przerobione na mikroskopijne mieszkania – Tygodnik Podhalański.
Ktoś, kto kupił mieszkanie, postanowił przekształcić dodatkowo płatną komórkę lokatorską na przestrzeń mieszkalną. Podłączył wodę, prąd i zrobił kanalizację. Potwierdził to portalowi budowniczy osiedla. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kto wpadł na taki genialny pomysł. Sprawa ma zostać jednak rozwiązana na najbliższym spotkaniu wspólnoty.
A ile kosztuje przyjemność życia w schowku na miotły? Fakty od TVN24 dotarły do ceny wynajmu za 6 metrów kwadratowych w piwnicy bloku. Okazuje się, że koszt tej „przytulnej kawalerki” to 850 złotych miesięcznie. Bartosz Guss, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich, skomentował, że sprawa dotyczy rynku wtórnego i jest to dzieło jakiegoś flippera. I jako związek deweloperów odcinają się od tego typu praktyk.