To koniec disco polo? Kolejne mocne zmiany w telewizji
Nowy dyrektor generalny TVP, Tomasz Sygut, zapowiada kolejne zmiany. To koniec disco polo.
Pod koniec ubiegłego roku mogliśmy zauważyć liczne zmiany w Telewizji Polskiej po tym, jak stary zarząd został zmieniony, a dyrektorem generalnym stał się Tomasz Sygut.
Ludzie oczywiście są podzieleni na tych, którym zmiany się nie podobają i na tych, którzy od dawna czekali, aż TVP „się ogarnie”. Teraz dowiadujemy się, że w telewizji ma być znacznie mniej disco polo. W zamian ma wrócić coś innego.
Będzie tego zdecydowanie mniej
Ludzie już po samym sylwestrze z TVP mogli zauważyć, że nadeszły mocne zmiany w zarządzie. Sam Tomasz Sygut poinformował, że impreza sylwestrowa zawsze kosztowała krocie, a w swoim repertuarze za każdym razem miała te same piosenki i to śpiewane z playbacku. Oprócz tego TVP często organizowało różne letnie koncerty disco polo. Teraz to ma być przeszłość.
Ta telewizja przez ostatnie lata miała twarz Zenona Martyniuka, co też nie było przypadkowe i co wielu ludzi oburzało. To się zmieni. Do TVP wrócą artyści o nieco innej wrażliwości muzycznej – sprostował Tomasz Sygut.
Od teraz mają częściej pojawiać się różne „kameralne koncerty, zarówno znanych, jak i zupełnie nowych artystów”. Dyrektor obiecał, że nową odsłonę TVP zobaczymy na festiwalu w Opolu. Podobno zjawić się na nim mają artyści, „którzy do tej pory nie chciały mieć z tym programem nic wspólnego”.
Ale czy to oznacza zupełny koniec disco polo? Nie do końca. Jak sam powiedział Tomasz Sygut:
Ale fanów muzyki tanecznej chciałbym uspokoić: jesteście dla nas ważni i na pewno znajdzie się miejsce w TVP dla biesiadnej nuty.
Co jednak ciekawe, dyrektor chce powrócić do kabaretów i to one mają poniekąd zastąpić disco polo. Jak twierdzi, jest już po „obiecującym spotkaniu” z artystami. Podobno ci mają nie być już w żaden sposób cenzurowani. Warto jednak podkreślić, że to były na razie rozmowy, a więc plany mogą dojść do skutku dopiero za kilka dobrych tygodni, o ile nie miesięcy.