Zalando, Booking i Travelist z problemami od UOKiK. Firmom grożą niemałe kary
Zalando, Booking i Travelist nie dostosowały się do niedawnych zaleceń UOKiKu. W rezultacie postawiono im zarzuty.
UOKiK naprawdę stanowczo podchodzi do swoich zasad, a w szczególności do ich nieprzestrzegania. W mediach co chwilę pojawiają się zarzuty różnym podmiotom, które nie dostosowują się do zaleceń urzędów.
Tym razem na celowniku UOKiKu znalazły się trzy firmy:
- Zalando,
- Booking,
- Travelist.
Każda z nich otrzymała takie same zarzuty.
Zalando, Booking i Travelist z problemami
Jakiś czemu UOKiK wprowadził nowe obowiązki względem platform e-commerce, wynikające z dyrektywy Omnibus. Mianowicie chodzi o jasne i klarowne oznaczenia na stronie, czy dane przedmioty są sprzedawane za pośrednictwem osoby fizycznej bądź przedsiębiorcy.
Z badań wynika, że właściciele takich platform jak Amazon, Allegro, AliExpress, Empik, Facebook, Uber i Uber Eats, Bolt i Bolt Food, Wolt, Glovo, Pyszne, Morele, czy FreeNow dostosowały się już do nowych zaleceń, jednak dotychczas nie zrobiły tego właśnie Zalando, Booking i Travelist.
W wyniku postawionych zarzutów (naruszenie zbiorowych interesów konsumentów) platformom grozi kara aż do 10% jej obrotu. A to dość wysoki wskaźnik.
UOKiK tłumaczy, że informacja, czy za sprzedawany produkt odpowiada osoba fizyczna czy przedsiębiorca, jest ważna m.in. w przypadku składania reklamacji. Na ten moment żadna z platform nie odpowiedziała na zarzuty ani nie zadeklarowała zmian.