Sprawa Kawiaqa wróciła. Uwaga TVN ujawnia, że rodzina też ma swoje za uszami
Reporterzy Uwaga TVN ujawnili, że handlowanie psami, którym tak chwalił się Kawiaq najprawdopodobniej jest rodzinnym biznesem.
Jak mówi tytuł „Matka znanego patostreamerea sprzedaje chore psy rasowe”. Wiele osób będzie pamiętało, że Kawiaq zarabiał między innymi ze sprzedaży kotów. Okazuje się, że jego mama ma sprzedawać rasowe psy.
Problem w tym, że psiaki często są śmiertelnie chore. Dodatkowo umowy mają swoje wady, często dokumentacja medyczna ma się ponoć nie zgadzać. Przykładowo, odrobaczanie jest wpisane z datą przed narodzinami psa.
Toczy się postępowanie
W tej sprawie toczy się ponoć postępowanie, poszkodowanych może być kilkadziesiąt osób. Jednocześnie Kawiaq przebywa nadal a areszcie, przynajmniej tak wynika z dostępnych informacji.
Cały odcinek został poświęcony mamie Kawiaqa, która też ma ponoć mieć swoje za uszami. Nie ma jeszcze natomiast żadnych wyroków. Druga strona zaprzecza, że robi coś złego. Według jej narracji, jaka pojawia się w odcinku, mama streamera sama rozmnaża psy, sprzedaje swoje szczeniaki, które mieszkają z nią. Jednocześnie w materiale jest informacja o skupowaniu psów z innej hodowli, z zaznaczeniem, że reporterzy użyli tam słowa „prawdopodobnie”.